Od momentu wprowadzenia ograniczeń w przemieszczaniu się 14 marca 2020 roku, w polskich domach zanotowano gorszą jakość powietrza i większy hałas. Badanie przeprowadzone przez firmę Netatmo wykazało, że od tego czasu, co najmniej raz w tygodniu, średnio co drugi Polak oddychał zanieczyszczonym powietrzem[1]. Polacy są teraz również w większym stopniu narażeni na hałas.
Rosnący poziom hałasu
Od momentu wprowadzenia ograniczeń w poruszaniu się, Polacy żyją w większym hałasie. Ze względu na szum urządzeń elektrycznych czy aktywność domowników, średni poziom emisji hałasu zwiększył się z 42,05 dB w minionym roku do 43,49 dB w 2020. Oznacza to wzrost ciśnienia akustycznego o 39%. Poziom emisji hałasu w polskich gospodarstwach domowych jest więc wyższy w czasie obowiązujących ograniczeń niż w analogicznym okresie 2019 roku. Badania pokazują, że najwyższy poziom hałasu odnotowano na samym początku wprowadzenia ograniczeń czyli 14 marca. Średni poziom decybeli tego dnia wynosił 44,25 natomiast 14 marca 2019 roku, był on niższy i wynosił 42,14 decybela. Kolejne dni przyniosły nieznaczny spadek natężenia hałasu, ale w porównaniu z ubiegłym rokiem, różnica jest wyraźna.
19 marca zanieczyszczenia wykryto w prawie 57% domów
19 marca 2020 roku był dniem, kiedy zanotowano najwyższy poziom zanieczyszczenia powietrza w polskich domach od momentu wprowadzenia ograniczeń w przemieszczaniu się. Tego dnia, w prawie 57% polskich domów co najmniej raz przekroczono próg 1,000 ppm (parts per million – części na milion) dwutlenku węgla, wobec 46% rok wcześniej. To oznacza, że domy te nie zostały wystarczająco przewietrzone, aby umożliwić wymianę powietrza, a tym samym, warunki do pracy były mniej korzystne. Wysokie stężenie CO2 może powodować gorsze samopoczucie, senność czy problemy z koncentracją.
W marcu i kwietniu 2020 roku, poziom zanieczyszczonego powietrza wewnątrz domów zanotowany przez stacje pogodowe Netatmo nie ustabilizował się – trzeba jednak zaznaczyć, że średni poziom zanieczyszczeń w tym roku był prawie zawsze wyższy, niż w poprzednim. Według danych pomiarowych, średnio 46% polskich gospodarstw domowych co najmniej raz w tygodniu przekraczało próg stężenia 1000 ppm (parts per million – części na milion) CO2, w porównaniu do 42% w 2019 roku.
Niewystarczającą wymianę powietrza w domach częściowo wyjaśniają ograniczenia w poruszaniu się oraz brak wentylacji, dlatego konieczne jest stosowanie dobrych praktyk i przewietrzanie domu co najmniej dwa razy dziennie, jak sugerują liczne organizacje zdrowia. Istotnym czynnikiem są również warunki atmosferyczne. W przypadku wysokich temperatur na zewnątrz, mieszkańcy chętniej otwierają okna.
Polskie statystyki podobne do europejskich
Od 1 marca do 26 kwietnia 2020 r. średnio w 45% europejskich domach przekroczono próg stężenia 1000 ppm CO2 co najmniej raz w tygodniu. Polskie gospodarstwa domowe nie odbiegają więc znacznie od europejskiej średniej. Ranking zamyka Francja, gdzie zanieczyszczenie powietrza wykryto tylko w co trzecim domu.
[1] Badanie Netatmo przeprowadzone w okresie od 1 marca do 26 kwietnia 2020 r. w oparciu o dane z ponad 1000 stacji pogodowych Netatmo we Francji, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech, Czechach i Polsce.