Nie tak dawno do redakcji trafiły nowe adaptery sieciowe typu Powerline AV od firmy TRENDnet. Miałem okazję przetestować takie urządzenia o nazwach kodowych TPL-405E oraz TPL-406E. Co je wyróżnia ? TPL-405E wyposażony jest w aż 4 porty Gigabit Ethernet LAN oraz zarówno TPL-405E oraz TPL-406E umożliwiają przesył danych poprzez sieć LAN aż z prędkością 500 Mb/s .
Tak duża prędkość umożliwia przesył danych w jakości HD, przez co wydaje się być idealne do podłączenia wszelakich multimedialnych urządzeń. I co najważniejsze – oba typy adapterów współpracują ze sobą. Można zatem tworzyć dowolne konfiguracje sieci LAN.
Co dostajemy razem z adapterem ? Instrukcję, kable Ethernet oraz płytę z aplikacją do konfiguracji adapterów Powerline. W przypadku TPL-406E w pudełku znajdziemy dwa adaptery, natomiast adaptery 4-wejściowe (TPL-405E) sprzedawane są pojedynczo.
Poniżej przedstawiam zdjęcia opisywanych zestawów.
Na obudowie adapterów usytuowane są 3 diody LED, które oznaczają bezpośrednio: stan zasilania (wł/wył), stan połączenia powerline (zielone – najlepsze, pomarańczowe – dobre, czerwone – wystarczające, brak – bez sygnału) oraz stan połączenia Ethernet (ciągłe – jest połączenie, migające – aktywność, brak – bez połączenia).
Dodatkowo na obudowie jest przycisk o nazwie Sync. Umożliwia on zmianę klucza szyfrującego (128-bit AES).
Po rozpakowaniu, przystąpiłem do konfiguracji adapterów. W tym celu zainstalowałem dołączoną aplikację na swoim komputerze. Działa ona niestety tylko pod systemem Windows. Następnie adapter włożyłem do gniazdka sieciowego, a następnie podłączyłem do niego swój komputer za pomocą kabla Ethernet-owego.
Program umożliwia tworzenie grup sieci złożonych z adapterów. Możliwe jest zdefiniowanie odpowiedniej nazwy sieci, dzięki której inne adaptery (z inną nazwą) nie będą mogły podłączyć się do naszej sieci.
Czas na testy. Jak widać poniżej, udało mi się uzyskać prędkość rzędu 150 Mb/s pomiędzy dwoma adapterami. Jest to zatem maksymalna prędkość jaka może zaistnieć w mojej sieci komputerowej. W tym miejscu muszę także dodać fakt, że adaptery pracowały na dwóch różnych fazach w obrębie tego samego licznika. Jest to niewątpliwie duża zaleta tych adapterów.
Zdjęcie pochodzi także z aplikacji, która posłużyła do konfiguracji adapterów.
W moim przypadku adaptery firmy TrendNet zdały swój egzamin. Dzięki nim udało mi się zbudować sieć lokalną bez użycia kabli (z wykorzystaniem istniejącej sieci elektrycznej). Wszędzie udało mi się uzyskać maksymalną prędkość – co stanowi dużą zaletę w porównaniu do sieci WiFi. Z czystym sumieniem mogę polecić takie rozwiązanie.
Zasmucić może jedynie fakt, że nieznana jest dokładna data, kiedy będą one dostępne w Polsce. Prawdopodobnie może to nastąpić w ciągu najbliższego miesiąca.