Dziś postanowiłem się podzielić przemyśleniami na temat inteligentnych zegarków.
Ostatnio Samsung zaprezentował swojego Galaxy Geara. Sony w tym segmencie urządzeń przoduje. Wypuszcza niedługo SmartWatcha 2 generacji, czyli już trzeci zegarek ze swojej stajni. Pojawiają się urządzenia innych producentów. Pewnie niedługo z wielkim hukiem wkroczy Apple.
Jest to dość nowa kategoria urządzeń elektronicznych, które z zasady mają nam pomagać. W sumie jak wszystko co w nazwie ma “smart”. Tylko, że z tym smart w przypadku zegarków różnie bywa.
Sama idea jest całkiem dobra. Odczytywanie powiadomień, sterowanie odtwarzaczem bez wyciągania smartfona z kieszeni? Mi się podoba.
Ale. Jako dodatek do zegarka, a nie zegarek jako dodatek do wszystkorobiącego czegoś.
Do tego praktycznie wszystkie czynności wykonam efektywniej lub po prostu wygodniej na blisko lub ponad 4 calowym ekranie smartfona, a nie na maciupkim 1,5 calowym.
Powiecie, że bez zbędnych ceregieli mogę sprawdzić czas czy dystans podczas uprawiania sportu. Tak, ale to potrafią też normalne zegarki dla sportowców. Czyli nie są takie normalne. Są kombajnami, ale to wciąż zegarki. Poza tym, przynajmniej mi zegarek kojarzy się z pewną elegancją, w szczególności u mężczyzn. Są więc dwie grupy czasomierzy. Eleganckie i sportowe. Ozdobne i funkcjonalne.
Jednak największym mankamentem jest bateria. 24h? Proszę was. Zegarek z baterią wytrzyma kilka lat. A z balansem(samo nakręcający się), kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, jeśli będziemy o niego dbać i nic się nie zepsuje.
A kilkanaście godzin? Przecież to się wyklucza samo przez się. Coś co ma mierzyć czas nie zrobi tego z prostej przyczyny: bo wysiądzie bateria.
Moim zdaniem jest jedna firma która może cos zmienić. Zrobiła to już przynajmniej raz. Zrewolucjonizowała rynek smartfonów. Tak, tą firmą jest Apple. Nie, nie jestem fanboyem nadgryzionego jabłka. Wręcz przeciwnie. Ta firma mnie drażni. A w szczególności jej polityka. Ale nie można jej odmówić dobrych, wręcz pomysłów.
Myślę, że inżynierowie już pracują nad iWatchem. Jestem prawie pewien, że nie będzie on miał wiele wspólnego z obecnymi smartzegarkami. Tak jak pierwszy iPhone miał niewiele wspólnego z telefonami Nokii, czy Sony Ericssona.
I w cale nie twierdzę, że będzie on najlepszym tego typu urządzeniem. Tak jak moim zdaniem iPhone nie jest najlepszym smartfonem. On po prostu wytyczy kierunek. A co wy sądzicie o tych urządzeniach? Piszcie w komentarzach.