Cyfrowi nomadzi i inne osoby, które często się przemieszczają, dawniej musiały się nieźle nagłowić, by mieć w podróży stały dostęp do sieci. Opcja udostępniania internetu rozwiązuje ten problem. Podpowiadamy, jak z niej korzystać.
Udostępnianie internetu od strony praktycznej
Większość telefonów ma w opcjach sieciowych funkcję udostępniania hot-spotu. Podobnie, jak wtedy, gdy korzystasz z WI-FI w bibliotece czy restauracji, możesz udostępnić internet innym użytkownikom.
Pod względem praktycznym jest to dość proste. Tu przeczytasz, jak udostępnić internet hot-spot z telefonu. Potrzebny będzie tylko pakiet danych, które możesz wykorzystać. Wcześniej operatorzy niekiedy zaznaczali, że swoimi gigabajtami nie można się dowolnie dzielić i wprowadzali ograniczenia. Od kilku lat duże pakiety internetowe w telefonie na tyle spowszedniały, że sieci przestały pilnować tego, jak korzystają z nich użytkownicy. Mocno zmieniło się też to, jak Polacy wykorzystują sieć. Coraz więcej osób ma po kilka urządzeń elektronicznych i korzysta z tej funkcji po to, by móc wysłać pliki z laptopa czy obejrzeć film na tablecie.
O czym pamiętać przy udostępnianiu internetu
Może się więc wydawać, że internet z telefonu to świetna alternatywa dla drogiego WI-FI. Nie trzeba podpisywać żadnych umów, a z sieci możesz korzystać wszędzie. Każdy, kto próbował jednak używać przez kilka dni internetu udostępnionego przez telefon, szybko zauważył jeden problem.
W telefonie zamienionym w punkt hot-spot bardzo szybko kończy się bateria. Kto myśli, że z telefonu zrobi hot-spot dla przyjaciół na pikniku, a sam w tym czasie będzie słuchał muzyki czy surfował po sieci, może się przeliczyć. Maksymalnie kilka godzin – tyle wytrzyma telefon przy udostępnianiu internetu. Jeśli robisz na nim coś jeszcze, bateria wyładuje się jeszcze szybciej. Dlatego traktuj hot-spot z telefonu raczej jako wyjście awaryjne, a na pewno nie jako codzienne źródło internetu.
Inne zagrożenia związane z udostępnianiem internetu
Użytkownicy chcący długo korzystać z takiego internetu w domu podłączają na ten czas telefon do ładowania. Ładowanie aparatu przez cały dzień, jednocześnie drenując jego zasoby przez udostępnianie internetu, nie jest jednak dobre dla urządzenia. Jeśli smartfon już wcześniej miał skłonność do przegrzewania się, może nie wytrzymać długotrwałego udostępniania internetu. Jeśli miał już problemy z ładowaniem lub baterią, po kilku tygodniach działania jako hot-spot bateria będzie do wymiany.
Osobnym problemem jest prywatność przy udostępnianiu internetu. Jeśli to ty tworzysz hot-spot, masz kontrolę nad siecią. Jeśli jednak korzystasz z cudzego hot-spota, zachowaj ostrożność. Korzystanie z sieci udostępnionej przez kolegę to niewielkie ryzyko. Im więcej użytkowników, tym rośnie zagrożenie, dlatego z dużą nieufnością traktuj hot-spoty w kawiarniach czy na lotniskach. Szczególnie gdy nie wiesz, kto udostępnia sieć i w jakim celu. Nie przesyłaj przez takie łącze wiadomości i nie loguj się swoim hasłem na portalach czy w aplikacjach.