Dzięki projektowi rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji Michała Boniego ruszyła cyfryzacja telewizji. Można byłoby tylko spytać dlaczego tak późno, ale jak mówią, lepiej późno niż wcale. Proces cyfryzacji oznacza, że kanały telewizyjne mogą być dostępne drogą naziemnej telewizji cyfrowej. Do odbioru cyfrowego, wcześniej analogowego sygnału potrzebny jest sprzęt np. telewizor wraz tunerem DVB-T. Wszystkie nowe telewizory posiadają takowy tuner wbudowany, dlatego mogą bez problemu korzystać z cyfrowego nadawania.
A jak to się ma w przypadku mobilnych urządzeń?
W czerwcu br. ruszyła nowa usługa mobilnej telewizji cyfrowej.
Aby mieć możliwość odbioru cyfrowej telewizji na mobilnym urządzeniu zupełnie tak samo jak w standardowym przypadku korzystania z telewizora, trzeba po prostu mieć dekoder DVB-T. Poza 20 kanałami użytkownicy TV mobilnej mają dostęp do płatnego pakietu, w którym znajduje się dodatkowo 8 kanałów cyfrowych TV oraz 12 radiowych. Cyfrowy Polsat proponuje bardzo ciekawe urządzenie. Kieszonkowy model M-T 5000 działa za pośrednictwem hotspota WiFi, z którym łączymy nasze urządzenie – np. smartfon, bądź tablet. Oglądanie programów TV podczas nudnej trasy jest rewolucyjnym sposobem na zabicie czasu. Obecnie urządzenie jeszcze nie współpracuje poprawnie ze wszystkimi urządzeniami na którym znajduje się android 2.3 oraz iOS 5. Choć warto poczekać, a problem zostanie z czasem zniwelowany za pomocą nowego softu do urządzenia.