Rozpoczęty tydzień temu rok szkolny przyniósł uczniom nadzieję na większy dostęp do technologi informatycznych. Zgodnie bowiem z programem rządowym “Cyfrowa szkoła” uczniowie z 380 podstawówek już w przyszłym roku otrzymają pierwszy bezpłatny zestaw 18 e-podręczników. Zakres ich nauczania obejmie 14 przedmiotów obowiązkowych. Cały proces programu ma zostać zrealizowany w pełni do czerwca 2015r. Darmowy dostęp do cyfrowych podręczników wygląda dobrze, zwłaszcza z perspektywy rodzica, który co rok wydaje kilkuset zł na zestaw wszystkich potrzebnych podręczników.
Przeciwko cyfryzacji szkoły są chyba tylko wydawcy papierowych podręczników. Same dofinansowania, kontrakty gwarantowane przez MEN przyniosły w 2012r. im kwotę w wysokości 140mln. Dlatego oburzenie wydawców jest zrozumiałe ze względu na starty, które mogą ponieść w imię cyfryzacji. Wszyscy inni patrzą na ten projekt z dużą nadzieją i satysfakcją. Polska staje się coraz nowocześniejszym państwem, takie opinie można usłyszeć niejednokrotnie z ust wielu polityków jak i nauczycieli. Wiele osób związanych ze szkolnictwem twierdzi nawet, że ta zmiana powinna była zostać wprowadzona już parę lat temu. Jednak rząd stwierdził, że teraz dopiero czynniki są ku temu najbardziej korzystne, gdzie ceny tabletów mocno spadł w dół. Choć jeszcze nie ustalono rodzaj sprzętu jaki zostanie wprowadzony do szkół. Wybór jest niemały bo może to być tablet, e-ink, notebook bądź też stacjonarny komputer.