Geny kształtują nasze cechy, zachowania oraz wyznaczają skłonność do nabywania różnych chorób. Dziedziczymy je z pokolenia na pokolenie. Okazuje się, że niektóre z mutacji genów chronią nas przed wirusami. Czy możliwe jest, że niektórzy z nas posiadają w genach, zapisaną ochronę przed koronawirusem ?
Wydaje mi się, że na odporność wpływają mutacje trzech genów: FUT2, G6PD oraz MTHFR.
Gen FUT2
Gen FUT2 odpowiada za zdolność organizmu do przeciwstawiania się bakteriom oraz wirusom. Obecnie nie można powiedzieć jaki ma wpływ na zachowanie w przypadku koronawirusa, ale udowodniono, że osoby posiadające wariant A/A (nazywane wariantem non-secretors) tego genu są mniej podatne na grypę typu A, norowirusy, rotawirusy, a nawet HIV. Tu należy tylko zaznaczyć, że pacjenci z COVID-19 pozytywnie reagują na leki dla chorych na HIV.
Linki do badań:
Poniżej zamieszczam mapę z rozkładem populacji z mutacją genu FUT2.
Patrząc na mapę, wnioski same się nasuwają. Wystarczy porównać ją z mapą ognisk zachorowań na koronawirusa.
Gen MTHFR
Gen MTHFR odpowiada za procesy metylacji w organizmie. W wyniku procesu metylacji homocysteina zamieniana jest w glutation – czyli największy naturalny strażnik naszej odporności. W skrócie – metylacja zachodzi poprawnie gdy organizm ma wystarczającą ilość przede wszystkim witaminy B12 (braki w diecie wegetariańskiej i wegańskiej), folianów, cynku, B6, B2 ). Zapasy glutationy zmniejszają się wraz z wiekiem – stąd można przypuszczać, że osoby starsze są znacznie mniej odporne na różnego rodzaju wirusy.
Poniżej zamieszczam mapę z rozkładem populacji z mutacją genu MTHFR ( https://www.researchgate.net/publication/264629313_Geographical_and_ethnic_distribution_of_single_nucleotide_polymorphisms_within_genes_of_the_folatehomocysteine_pathway_metabolism ).
Ponownie, patrząc na mapę, wnioski same się nasuwają. Wystarczy porównać ją z mapą ognisk zachorowań na koronawirusa. Ogromna ilość Włochów posiada mutację genu MTHFR C667T (TT) – czyli działanie genu ograniczone jest aż o 75%. Dieta śródziemnomorska sprzyja zachodzeniu poprawnej metylacji (dużo zielonych warzyw, w odpowiedniej ilości mięso oraz mało stresu). Jednak współcześnie odchodzi się od zdrowego stylu życia, stąd dochodzi do większej ilości zachorowań.
Gen G6PD
Niedobór dehydrogenazy glukozo-6-fosforanowej (G6PD) jest chorobą erytrocytów przenoszoną przez chromosom X, która dotyka 400 milionów ludzi na całym świecie. Pomimo swoich wad – mutacja genu doprowadza do anemii hemolitycznej w wyniku kontaktu z bobem ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Niedob%C3%B3r_dehydrogenazy_glukozo-6-fosforanowej ), to może on mieć “zaletę”. Sugeruje się, że niedobór zapewnia ochronę przed zakażeniem malarią ( https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2762880/ ), a wg. najnowszych doniesień leki na malarię skutecznie działają na COVID-19. Temat potrzebuje dalszych badań.
Poniżej zamieszczam mapę z rozkładem populacji z mutacją genu G6PD ( https://www.researchgate.net/figure/The-world-map-30-of-G6PD-alleles-associated-with-enzyme-deficiency_fig1_236088554 ).
Mutacja ta jest powszechnie spotykana w populacjach żyjących lub pochodzących z okolic Morza Śródziemnego. Częstość występowania G6PD jest bardzo różna; częstotliwości 2–20% występują w Grecji, Turcji i we Włoszech. Najwyższe rozpowszechnienie niedoboru G6PD (70%) występuje u kurdyjskich Żydów.
Patrząc na powyższą analizę najsensowniejsze wydaje się wpływać na zachowanie genu MTHFR (poprzez spożywanie pokarmów zawierających foliany i inne wit. z grupy B), aby dochodziło do poprawnej produkcji glutationu w organizmie. Zawsze można się też wspomóc odpowiednimi suplementami.